poniedziałek, 29 lutego 2016

Dolny Śląsk dla twardzieli!



Coroczny zlot Twardzieli forum Land Kliniki to spotkanie, którego nie można przegapić! Sama pora roku nie zachęca mięczaków to spania pod chmurką a co dopiero zmienna aura Doliny Bobru. Bywają też epizody, gdzie uczestnicy imprezy śpią w koszulkach na gołej glebie, nacierają się śniegiem a uczestniczki myją głowę zimną wodą później susząc się przy ognisku!
Tym razem spotkanie członków forum odbyło się na Zamku Grodziec. Zjechało się ponad 40 załóg. Oczywiście nie zabrakło wszelkich opowieści z wypraw, czy wspólnego biesiadowania do samego rana w rodzinnej atmosferze. Była też bluesowa kapela. Dla tych, którzy mieli siły prowadzić auto w sobotę, czekał offroadowy tor w Olszynie. Błota było tyle, że każdy dobrze mógł otynkować nim swoje auto w dowolny deseń o dowolnej grubości. Na pewno, każdy znalazł swoją ulubioną górkę! :)
Pozostaje jedynie niedosyt tego, że  w sobotę wieczorem nie ze wszystkimi udało zamienić się zdanie. Dlatego z tego miejsca, chcę serdecznie podziękować wszystkim uczestnikom "Tfardzieli" bo to dzięki Wam ta impreza jest tak fenomenalna! :)

GLiM
#czucprzygode



























poniedziałek, 22 lutego 2016

Walentynki 2016

Najsłodsze. Najlepsze. Najładniejsze. Najbardziej niezawodne. Najbardziej zawodne. Najbardziej wkurzające. Najbardziej kochane!
Oczywiście Landryny! :)

Wybraliśmy się dwoma Landami na walentynkową przejażdżkę. Miało być "wokół komina" ale to dla nudziarzy a jak wiadomo GLiMy nie siedzą w miejscu. Ruszyliśmy więc przed siebie i po chwili zneleźliśmy się na Żagańskim poligonie Joanna Mała. No a później to były lasy. Opuszczone miasto Pstrąże. Wizyta w drogiej restauracji. Górki. Pagórki. Pustynia. Leśne dukty. Błotniste pola. Wydmy i górami w tle. Na koniec pięknie podświetlony most w Bolesławcu oraz wizyta w AutoSpa. :)

GLiM! :)
#czucprzygode























poniedziałek, 15 lutego 2016

Plan na zycie?

Zastanawiacie się co zrobić by mieć czas na podróżowanie? By byc w podróży? Pracować więcej i przy tym dobrze zarabiać? Oszczędzać bardziej niż do tej pory? Zbierać urlop i wszelkie nadgodziny by później prosić szefa o wolne? Najfajniejszym sposobem byłaby praca zdalna. Taka, by pracować z dowolnego miejsca na ziemi? Taka, która pozwoli być tam gdzie się chce i nie być uwiązanym? W magazynie przyrodniczym, turystycznym, podróżniczym? A może testować sprzęt turystyczny gdzieś daleko, gdzieś na totalnym odludziu? Może taka, gdzie jest się szefem dla samego siebie?
Bardziej podoba nam się opcja gdzie to my robimy co chcemy. Gdzie chcemy i jak chcemy a cały świat pracuje na nas!
Nie wierzycie, że tak się da? Są tacy, którym się to udaje!
Zobaczcie jak Mr. Ben Brown żyje z subskrybcji swojego vloga nie zatrzymując swojego Defendera w podróży przez świat! :)

Polecamy codzienne opowieści Bena!
Taki to pożyje! :)

GLiM
#czucprzygode




sobota, 13 lutego 2016

wtorek, 9 lutego 2016

Weekend z MRU

Widać kto trzyma kasę w rodzinie... :)
Tydzień po tym, jak Łukaszowym disko upierdzieliła się kula zaraz po tym jak rozpoczął trasę na Rajdzie Karbanowa i biedny musiał zostać w lesie na noc, postanowiliśmy większą ekipą objechać niedokończony przez Łukasza i Ewę roadbook. Trasa została ułożona z okazji Rajdu Karbanowa. Prowadziła przez leśne dukty między fortyfikacjami MRU. Wybraliśmy się na trzy "kioski". Łukasz z Ewą i Igą. Grzesiek z Nataszą, Leną i Dawidem.no i my - GLiMy. Niestety zanim dobrze zaczęliśmy odkrywać trasę, pechowe miejsce dało o sobie znać raz jeszcze. Jak na złość około 300m przed miejscem, w którym kula mostu pękła tydzień wcześniej, upierdzielił się tylny dyferencjał w Łukaszowym disco. Na szczęście auto dało się odprowadzić na pobliski parking a Łukasz z Ewą i córką Igą przesiedli się do naszego auta.
Trasa okazała rajdu się mniej wymagająca niż miała być z założenia. Nie zabrakło na niej fajnych widoków oraz kilku ciekawostek związanych z samym MRU takich jak choćby zwodzone poniemieckie mosty, które dalej są czynne nie wspominając o samych pozostałościach po bunkrach czy innych stanowiskach ogniowych. Pod miejsce na obiad wybraliśmy sobie jedno z kilku w tym rejonie małych jeziorek. Było ognicho i pyszne kiełbaski nadziewane czosnkiem zakupionym od Pana sprzedającego różne warzywa z maski Fiata 126p w Świebodzinie. Klimatowe zjawisko jak na obecne czasy a w szczególności miejsce, w którym stał...

Panu życzymy dużo zdrowia!!! :)

GLiM
#czucprzygode     

























wtorek, 2 lutego 2016

Małe Defki


Jakiś czas temu w nasze ręce wpadły małe Defenderki 90, które w swojej zabudowie bagażnika wożą 8GB elektronicznej pamięci. Podłączone pod komputer wesoło migają światełkami i wyglądają przy tym bardzo poważnie. Jak to na średniej wielkości terenówkę przystało! Dosyć szybko znalazły właścicieli a oni zaczęli nadsyłać do nas swoje zdjęcia. Szczególe wyróżnienie należy się Ewie za pomysł oraz wykonanie dlatego jej foty trafiają na główną! :)

Pozdrawiamy,
GLiM!
#czucprzygode



Pełna prezentacja dachu.
Śliczny lewy profil.



Co, ja nie wjadę?
Tankowanie.